W "międzyczasie"
tzn między jedną, a drugą koralikową bransoletką "melanż" złożyłam sobie naszyjnik. Złożyłam, bo wszystkie elementy miałam gotowe. Sznur z innego naszyjnika, wisior leżał i cierpliwie czekał, a kulki zakupiłam wczoraj i kombinuje jakby je tu użyć, bo są fajne po prostu. Wiem, że pomyślicie, że to już przesada ten wisior i kulka jeszcze na dodatek, ale jak mówi moja koleżanka " kto bogatemu zabroni" ? Ano nikt! Można i pięć kulek doczepić, jak to się komuś podoba:)
Komentarze
Co prawda, to prawda, bogatemu nikt nie zabroni ;) Ostatnio popełniłam taki wisior na bogato (Kwiat Pustyni) i choć nie wszystkim może się podobać, to miałam ogromną przyjemność z jego tworzenia.